Ślub plenerowy w Dworze Złotopolska Dolina pod Warszawą
Ewa & Dominik
Za siedmioma górami, za siedmioma lasami, gdzieś nieopodal Warszawy znajduje się pewne magiczne miejsce… Przekraczasz bramę, idziesz przez brzozowy las, dochodzisz do sali, gdzie usłyszysz słowa, na które czekałeś tak długo, i w ten sposób zaczniesz swoją nową drogę życia. Tak właśnie wspólną drogę rozpoczęli Ewa i Dominik, którzy wzięli ślub plenerowy w Dworze Złotopolska Dolina. To niezwykłe miejsce pozwala nam poczuć się jak byśmy żyli w czasach „Pana Tadeusza”. Dwór posiada ładne pokoje, w których można się odprężyć, a w dniu ślubu są dobrym miejscem na sfotografowanie przygotowań. Z tyłu znajduje się biała altana, w której Ewa i Dominik wzięli ślub, obok niej jest dużo terenów zielonych, po których można spacerować, by zaczerpnąć świeżego powietrza. Obsługa sali była na wysokim poziomie, można powiedzieć, że kelnerzy byli jak ninja, niewidoczni, ale skuteczni. Na pewno smak wyśmienitego jedzenia i cudownej atmosfery na długo zostanie w pamięci weselnych gości.
Jedną z atrakcji wesela był…
…Fotobus przygotowany przez Kasię i Grzesia. Ponadto Grzegorz zajmował się przygotowaniem waty cukrowej, do której „kleiły” się nie tylko dzieci, ale i dorośli.

Niespodzianką dla gości, a przede wszystkim Pary Młodej była…
…Agnes Violin, czyli Agnieszka Flis. Jest to utalentowana skrzypaczka, która przedstawiła niesamowite show. Było to połączenie dźwięku skrzypiec, świateł oraz mgły. Wszyscy byli pod wrażeniem występu artystki, który uświetnił wspaniałe wesele Ewy i Dominika.
